SENSACJA W RAJDZIE WARSZAWSKIM!
Mateusz Tutaj:
"Założeniem na ten rajd była nauka, zarówno jeśli chodzi o jazdę jak i opis. Przed rajdem za sukces uznałbym miejsce w pierwszej dziesiątce. Zwycięstwo na pierwszym odcinku specjalnym (OS1 Sobienie Jeziory) przyjąłem z zaskoczeniem i oczywiście z niemałym zadowoleniem. Pierwszą pętlę rajdu pojechaliśmy na deszczówkach, za które służyły nam cywilne Uniroyale Rainsport. Wbrew pozorom, okazały się bardzo dobrym wyborem. Po OS6 dotarło do mnie, że mamy szansę wygrać rajd. Prowadziliśmy wtedy o 7 sekund nad drugim. Do przedostatniego odcinka (OS7 Sobienie Jeziory) startowaliśmy z założeniem walki do końca o utrzymanie prowadzenia. Jednak to właśnie na tym odcinku nasz główny rywal tego dnia, Rafał Maliński, zredukował naszą przewagę do 0,7 sekundy. Drugie miejsce jak na debiut jest bardzo dobrym wynikiem, ale czułem wielki apetyt na zwycięstwo. Rajd kończył superoes w Otwocku i właśnie jego wynik miał zadecydować o pozycji na podium. Na nawrocie popełniłem jednak błąd, musiałem cofać i straciłem dużo czasu. Wtedy pomyślałem, że zaprzepaściłem szansę na pierwsze miejsce i ogarnęła mnie straszna złość. Dopiero po mecie dowiedzieliśmy się, że pomimo tego błędu jesteśmy zwycięzcami rajdu, gdyż Rafałowi Malińskiemu została doliczona 10 sekundowa kara za spóźnienie na PKC. Tak naprawdę dopiero wieczorem zdałem sobie sprawę z tego, że w debiucie wygrałem swój pierwszy rajd. Chciałbym podziękować mojemu pilotowi - Grzesiowi Rzepce za nauczenie mnie opisu w jeden dzień (śmiech). Dziękuję również moim rodzicom, którzy umożliwili mi start, mojej dziewczynie Marcie, która mnie wspiera oraz kolegom ze Scyzzora za pomoc i doping."
Copyright @ 2013 AutomobilKlub Kielce. Wszystkie prawa zastrzeżone
Realizacja Maximum Interactive