MISTRZOWIE POLSKI: ADAM I MARCIN GŁADYSZOWIE
Aura jaka panowała w Brnie w dniach 15-17 października nie należała do najpiękniejszych. Prawie przez cały czas padał deszcz lub nawet deszcz ze śniegiem, a przejaśnienia należały do rzadkości. Do tego temperatura wahała się od 0-2 stopni Celsjusza.
Bracia Gładysze mimo tych trudnych warunków wygrali czasówkę przed biegiem finałowej rundy DSMP. Po starcie wyścigu, kibice zgromadzeni na czeskim obiekcie mogli śledzić ciekawą i pełną nieprzewidzianych sytuacji walkę między Adamem i Marcinem, a ich głównymi rywalami w drodze po mistrzowski tytuł, Karoliną Lampel-Czapką i Mateuszem Lisowskim (Renault Megane Trophy). Młodszy z braci Gładyszów pojechał pierwszy i do zmiany plasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej. Potem za kierownicę Jetty wsiadł jego starszy brat Po piętnastu minutach jazdy Marcin musiał niestety zjawić się u swoich mechaników na wymianę klocków hamulcowych, przez co załoga straciła cenny czas.
W efekcie team Gładyszów zajął w wyścigu trzecie miejsce w klasie, a piąte w generalce DSMP. Bardzo dobra jazda tarnowskich zawodników na czeskim torze w Brnie zaowocowała zajęciem pierwsze miejsca w klasyfikacji całego sezonu wyścigowego 2009 w klasie do 3500 cm3 ex aequo z zespołem Karolina Autosport. Wszystko wskazuje na to, że przyznane zostaną dwa tytuły Mistrza Polski, ale o tym zadecyduje jeszcze Główna Komisja Sportu Samochodowego. Poza tym bracia Gładyszowie ukończyli sezon na bardzo wysokim, czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski sezonu 2009.
Kolejna ekipa Volkswagen Racing Polska, Michał Słomian/Bartosz Warzecha, również zaprezentowała się w Brnie z dobrej strony. Kierowcy startujący Seatem Leonem Supercopą zajęli w klasyfikacji generalnej polskiego cyklu szóste miejsce, z kolei w swojej klasie uplasowali się na czwartej lokacie.
Niesamowitego pecha miała obsługiwana przez mechaników VW Racing Polska załoga INTERMARCHE, w składzie Adam Nowacki/Tomasz Nowacki/Piotr Nowacki, która udział w zawodach w Brnie zakończyła już w czwartkowych treningach. VW Golf VI TDI, którym startuje zespół z Trzebiatowa, uległ bardzo poważnemu wypadkowi na torze, po którym jadący nim wtedy Tomasz musiał zostać odwieziony do szpitala. Na szczęście zawodnikowi nic poważnego się nie stało.
Bracia Gładysze mimo tych trudnych warunków wygrali czasówkę przed biegiem finałowej rundy DSMP. Po starcie wyścigu, kibice zgromadzeni na czeskim obiekcie mogli śledzić ciekawą i pełną nieprzewidzianych sytuacji walkę między Adamem i Marcinem, a ich głównymi rywalami w drodze po mistrzowski tytuł, Karoliną Lampel-Czapką i Mateuszem Lisowskim (Renault Megane Trophy). Młodszy z braci Gładyszów pojechał pierwszy i do zmiany plasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej. Potem za kierownicę Jetty wsiadł jego starszy brat Po piętnastu minutach jazdy Marcin musiał niestety zjawić się u swoich mechaników na wymianę klocków hamulcowych, przez co załoga straciła cenny czas.
W efekcie team Gładyszów zajął w wyścigu trzecie miejsce w klasie, a piąte w generalce DSMP. Bardzo dobra jazda tarnowskich zawodników na czeskim torze w Brnie zaowocowała zajęciem pierwsze miejsca w klasyfikacji całego sezonu wyścigowego 2009 w klasie do 3500 cm3 ex aequo z zespołem Karolina Autosport. Wszystko wskazuje na to, że przyznane zostaną dwa tytuły Mistrza Polski, ale o tym zadecyduje jeszcze Główna Komisja Sportu Samochodowego. Poza tym bracia Gładyszowie ukończyli sezon na bardzo wysokim, czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski sezonu 2009.
Kolejna ekipa Volkswagen Racing Polska, Michał Słomian/Bartosz Warzecha, również zaprezentowała się w Brnie z dobrej strony. Kierowcy startujący Seatem Leonem Supercopą zajęli w klasyfikacji generalnej polskiego cyklu szóste miejsce, z kolei w swojej klasie uplasowali się na czwartej lokacie.
Niesamowitego pecha miała obsługiwana przez mechaników VW Racing Polska załoga INTERMARCHE, w składzie Adam Nowacki/Tomasz Nowacki/Piotr Nowacki, która udział w zawodach w Brnie zakończyła już w czwartkowych treningach. VW Golf VI TDI, którym startuje zespół z Trzebiatowa, uległ bardzo poważnemu wypadkowi na torze, po którym jadący nim wtedy Tomasz musiał zostać odwieziony do szpitala. Na szczęście zawodnikowi nic poważnego się nie stało.
Copyright @ 2013 AutomobilKlub Kielce. Wszystkie prawa zastrzeżone
Realizacja Maximum Interactive