PO PROSTU: RYSIEK. NASZ PRZYJACIEL RYSZARD MIKURDA NIE ŻYJE
Z głębokim żalem i smutkiem, w poczuciu wielkiej straty, przyjęliśmy wiadomość o śmierci
Ryszarda Mikurdy
naszego Przyjaciela, długoletniego Członka Automobilklubu Kieleckiego, Budowniczego Toru „KIELCE”, wielkiego entuzjastę sportów motorowych.
Żegnamy Go w wielkim smutku i łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi.
Członkowie, Zarząd i Pracownicy
Automobilklubu Kieleckiego
***
Pogrążeni w smutku pragniemy dzisiaj wspólnie pożegnać Ryszarda Mikurdę.
Ta śmierć jest dla nas ogromnym zaskoczeniem i wielkim ciosem. Ciężko się rozstać z człowiekiem, z którym „jeszcze wczoraj” się rozmawiało i snuło plany na przyszłość, z człowiekiem, którego życie i cała działalność przez lata tak wiele wnosiła w naszą współpracę.
Rysiek - bo chyba wielu z nas może tak o nim mówić - był członkiem Automobilklubu Kieleckiego od 1971 roku. W latach siedemdziesiątych był V-ce Prezesem ds. Sportu i Członkiem Zarządu Automobilklubu Kieleckiego, a później długoletnim Prezesem Zarządu Okręgowego PZM w Kielcach.
Rysiek zawsze był wielkim entuzjastą i orędownikiem sportów motorowych, wielokrotnym organizatorem, komandorem rajdów, wyścigów samochodowych i motocyklowych, a ostatnio niezapomnianych zlotów motocyklowych, w tym sławetnej rodzimej SHL - ki. Swoją pasję do samochodów i motocykli przelewał też na papier. Był autorem takich publikacji, jak: „70 lat Automobilklubu Kieleckiego”, „Historia Automobilklubu Kieleckiego Plakietami Pisana” „40 lat Toru „KIELCE” w Miedzianej Górze”, czy najbardziej znana i chyba jego najbardziej ukochana „SHL-ką przez Gołoborze”.
Prawie od zawsze współpracował z prasą, radiem i telewizją. Był autorem wielu artykułów prasowych i audycji radiowych. W uznaniu tego co robił przez większość swojego życia wyróżniony został wieloma odznaczeniami w tym Nagrodą Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego imienia prof. Zofii Żukowskiej, którą otrzymał w ubiegłym roku i cenił ją sobie najbardziej.
Rysiek był osobą, która napędzała nas do działalności, której z pasją poświęcał całe swoje życie. Będzie Go nam brakowało, bo już nigdy nie będziemy mogli wspólnie stworzyć coś, co dałoby radość innym.
Żegnamy Go w wielkim smutku i łączymy się w bólu z Jego Rodziną i Bliskimi.
Cześć Jego pamięci