VIII Runda Kryterium Toru Kielce „Superoes” 2017- Szybcy nie wyciekli
Trzech zawodników jeżdżących Hondami Civic stanęło na podium w klasyfikacji generalnej VIII Rundy Kryterium Toru Kielce „Superoes” 2017. Na sukces przednionapędowych samochodów w rozegranych 26 sierpnia na obiekcie w Miedzianej Górze zawodach, oprócz umiejętności kierowców, wpływ miały również warunki. Sprzyjające, ale dla tych, którzy zamiast na moc, postawili na lekkie auta i odpowiedni dobór opon.
Nie mogło być inaczej, skoro tuż po zapoznaniu z trasą padło klasyczne pytanie „kto zamawiał deszcz?”. W takiej sytuacji nawet będące źródłem ciągłych pozytywnych zaskoczeń ogumienie Extreme Performance Tyres nie ma szans w starciu z oponami przeznaczonymi na mokrą nawierzchnię. Przekonał się o tym Grzegorz Waszkowski, który w swym Lancerze Evo zajął czwarte miejsce. Występy „Waszki” są jednak dowodem na to, iż można mówić o Superoesie jako o fenomenie. Należy on do grona imponujących umiejętnościami i postawą fair play postaci startujących w Kryterium Toru Kielce od pierwszych sezonów. Obyśmy zawsze potrafili to docenić: proza życia pokonuje wielu amatorów sportu samochodowego, ale z obiektu w Miedzianej Górze szybcy nie wyciekli- wciąż są z nami.
Gdyby nie inny wyciek, czyli olej płynący strumieniem z półosi Alfy Romeo 147 GTA Rafała Szumca, sierpniowa runda Superoesu mogłaby składać się z pięciu punktowanych przejazdów. Doprowadzenie nawierzchni do odpowiedniego stanu pochłonęło trochę czasu, więc udało się rozegrać tylko cztery biegi. Pierwszy z nich oraz poprzedzający go przejazd treningowy, za sprawą śliskiej nawierzchni, stały się dla wielu kierowców motoryzacyjnym rodeo. W części kartingowej krótki i zwycięski epizod „walki z autem” polegającej na sprawnym opanowaniu poślizgów oglądaliśmy nawet w wykonaniu Mikołaja „Miko” Marczyka, który na co dzień reprezentuje utytułowany zespół rajdowy Subaru Poland Rally Team. Miko był też jednym z wielu kierowców, którzy zaliczyli poślizg w prawym zakręcie małej pętli. Po deszczu miejsce to okazało się szczególnie zdradliwe dla mających krótki rozstaw osi i tylny napęd Fiatów 126p. Mimo to można się cieszyć, że umiejące zaskoczyć kierowcę, ale dostarczające dużo frajdy z nauki rajdowego i wyścigowego rzemiosła „Maluchy” nie tracą na popularności. W stawce sierpniowej rundy Superoesu znalazło się ich aż sześć.
Napędzany silnikiem motocykla Honda CBR 600 Fiat 126p Igora Jorża dał swemu kierowcy zwycięstwo w klasie I. Drugi był Przemysław Wołek w Daewoo Tico a trzeci Łukasz Warszawa w Nissanie Micra. Wynik klasy II jest zaprzeczeniem stereotypu Volkswagenów jako statecznych aut do codziennego użytku. Za kierownicą Polo 6n (czyli trzeciej generacji) Kajetan Snopek uplasował się na pierwszym miejscu. Drugą i trzecią lokatę zajęli Bartosz i Jakubem Mostkowie w Peugeocie 106.
Wśród innych samochodowych ciekawostek warto wymienić często pojawiające się na Torze Kielce: Škodę Felicię Dariusza Skowrona, Toyotę MR2 Michała Siewiora, w której zadebiutował też Piotr Jakóbczak, należące do Piotra Dadoka Volvo S40, czyli swego czasu „najtańsze 200 koni mechanicznych”, oraz Forda Pumę. Małe fordowskie coupé to auto pełne paradoksów, ale bardzo ciekawe. Sportowy wygląd łączy się tu z dość wysokim prześwitem i miękkim zawieszeniem, powodującymi wyraźne przechyły w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Nie przeszkadza to w dobrej zabawie. Na kieleckim torze gościło już kilka egzemplarzy Pumy z paniami i panami za kierownicą. Tym razem usportowionym Fordem przybył Marek Cholewa. Rywalizował on w klasie IV, która, podobnie jak trzecia, została zdominowana przez kierowców Hond. Pierwsze, czyli „ulubione” miejsce zajął Michał Banaś w CRX-ie, a na drugim znalazł się kierowca Civica Adam Wojtunik, który także zadeklarował przywiązanie do roli zwycięzcy. Trzeci był Grzegorz Ciombor. Podium klasy IV, z Jarosławem Adamiakiem na pierwszym miejscu, Zenonem Bigdą na drugim i Przemysławem Kwietniem na trzecim, było zarazem pierwszą trójką klasyfikacji generalnej. Jarosław Adamiak okazał się też najszybszy wśród kierowców aut przednionapędowych.
Zwycięzcą klasy Renault Clio został Maciej Watras, wyprzedzając Michała i Andrzeja Podsiadłów, którzy zajmowali dwa pierwsze miejsca po przejazdach rozgrywanych na mokrej nawierzchni, ale dali się wyprzedzić, gdy asfalt na Torze Kielce wysechł.
Klasę V oraz klasyfikację zawodników jeżdżących samochodami tylnonapędowymi wygrał Rafał Witkowski w BMW M3. Za nim uplasowali się Rafał Pawlak w BMW E46 330i i Artur Wolski w BMW E36. Wśród kierowców aut czteronapędowych mających silniki o pojemności powyżej 2000 ccm, czyli w klasie VI zwyciężył Grzegorz Waszkowski przed Januszem Lelkiem i Grzegorzem Soją.
W klasie Subaru pierwszą lokatę zajął Arkadiusz Adamów, drugą- Bartłomiej Senkowski, a trzecią- Piotr Blicharski.
Ósma runda Superoesu była kolejną, w której dynamicznie rozwijająca swoje umiejętności dzięki cennym wskazówkom Piotra Ostrowskiego Katarzyna Kęska miała konkurentkę w klasyfikacji pań. W lipcowym Superoesie była nią Luiza Stupak a w sierpniowym Kinga Łukaszuk. Zawodniczka z Citroena Saxo jeździła uważnie, ale nie była w stanie zagrozić rywalce.
Dziewiąta runda, która rozgrzeje emocje przed październikowym, finałem zostanie rozegrana już 16 września.
wyniki w generalce
wyniki w klasach
Andrzej Szczodrak