Automobilklub Kielecki

Automobilklub
Kielecki

Jesteśmy z Wami
od 1936 roku

Udany powrót Damiana Łaty

Po Rajdzie Karkonoskim niewiele czasu mieliśmy na przygotowanie, ale cieszę się, że mogliśmy  wystartować w Limanowej. Podczas weekendu walczyliśmy przede wszystkim z rywalami, ale też borykaliśmy się z problemami. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo dobrze będę wspominał ten weekend. Trasa w Limanowej przeszła sporą modernizację i poziom jej przygotowania zasługuje na wielką pochwałę. To czego na pewno nie możemy pochwalić to pogoda, w jakiej przyszło nam rywalizować. Zmienne warunki były dużym utrudnieniem. Start po dłuższej przerwie i pojedynek w nowymi rywalami był sporą niewiadomą. Pomimo uszkodzonej uszczelki pod głowicą i przegrzewającego się silnika  pierwszy podjazd po mokrej nawierzchni przejechałam bardzo dobrze i z wynikiem,  który dał  prowadzenie, a ostatecznie i zwycięstwo w grupie N. Wygrana i piąte miejsce w klasyfikacji generalnej jeszcze mocniej nas nakręciło do niedzielnej walki. Nie miałbym szansy wystartować gdyby nie ciężka, całonocna praca mojego zespołu, który zdołał naprawić samochód. W tym miejsca ogromne podziękowania należą się dla Krzysztofa Forysia i Łukasza Bracichowicza, za ich ogromne poświęcenie.

Dobre tempo z soboty udało się utrzymać też w niedzielnym treningu. Warunki nadal były wymagające, ale tym bardziej cieszę się z najlepszego czasu wśród samochodów z twardym dachem. Niestety już podczas rywalizacji wyścigowej szczęście nas opuściło. Na pierwszym podjeździe Lancer stracił moc, a ładowanie spadło do 1,1 – 1,2 bara. W tym momencie na dobry wynik nie było szans. Przed ostatnim podjazdem udało się naprawić problem i sprawnym samochodem odrobiliśmy część strat. Niedzielę zakończyliśmy ostatecznie na drugim miejscu w grupie N i szóste w łącznej klasyfikacji.

Gdyby nie problemy to wynik z pewnością byłby jeszcze lepszy. Jazda na mokrej nawierzchni to dla nas lepsze warunki. Przekonałem się, że samochód w swojej rajdowej specyfikacji na suchym sporo odstawał od wyścigowej konkurencji. Jestem bardzo zadowolony, że udało się wrócić w góry w dobrym stylu i mam nadzieję, że sprawiłem dużą niespodziankę kibicom.

Dziękuje wszystkim kibicom i naszym partnerom: Sieci Stacji Paliw R8 i DMMotors, za wspólny sukces w Limanowej.Teraz w pełni skupiamy się na przygotowaniach do Rajdu Rzeszowskiego, ale liczę na to, że nie był to w tym roku jedyny start w GSMP. Jeśli nic nam w tym nie przeszkodzi, to chciałbym pojawić się jeszcze w Korczynie. Do zobaczenia w Rzeszowie.

 

 

Copyright @ 2013 AutomobilKlub Kielce. Wszystkie prawa zastrzeżone