Automobilklub Kielecki

Automobilklub
Kielecki

Jesteśmy z Wami
od 1936 roku

SUPEROES PUCHAR JESIENI 2017 – Puchar Mistrzów

Puchar Jesieni, rozgrywany tradycyjnie 11 listopada na Torze Kielce, nie jest wliczany do klasyfikacji generalnej Kryterium „Superoes”. Mimo to, Święto Niepodległości stanowi zwykle apogeum przyjazdów utytułowanych kierowców z Mistrzostw Polski w różnych dyscyplinach sportu motorowego na obiekt w Miedzianej Górze.

Organizowane przez Automobilklub Kielecki zawody zdecydowanie się pod tym względem wyróżniają. W innych częściach Polski trudno o wydarzenie, które tak łączyłoby licencjonowanych zawodników i amatorów- nawet na torze z aktualną homologacją wyścigową FIA.
W Pucharze Jesieni i w kilku wcześniejszych kieleckich Superoesach rywalizował Mikołaj „Miko” Marczyk, który wywalczył w tym roku rajdowe Mistrzostwo Polski w klasie Open N.
11 listopada jednym z jego konkurentów był Mistrz Polski gr. N z Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2015, Michał Ratajczyk, który za kierownicą Mitsubishi Lancera EVO wygrał klasę VI i klasyfikację generalną Pucharu Jesieni. Drugi w obu tych klasyfikacjach był Mistrz Polski w grupie N z sezonu 2013 GSMP Damian Łata, jeżdżący tego dnia Fordem Fiestą, a trzeci Mariusz Zieliński w Mitsubishi Lancerze. Miko Marczyk, który dosiadł Subaru Imprezy, postawił tym razem na jazdę widowiskową. Była ona mile widziana w towarzyszącej Pucharowi Jesieni akcji pod nazwą „HOLO Cup. Startujemy z pomocą”. Celem tej, bardzo udanej, akcji była pomoc wracającemu do zdrowia po urazie odniesionym na trasie rajdu Michałowi Grudzińskiemu - pilotowi znanemu m.in. z występów z zawodnikami Automobilklubu Kieleckiego - Michałem Gołąbkiem, Rafałem Szeblą i Damianem Łatą.

Tegoroczny Puchar Jesieni był też okazją do powrotu na Tor Kielce Michała Kijanki- Mistrza Polski Pucharu Kia Picanto. Zawodnik, który osiągał sukcesy w autach z przednim napędem, tym razem wystartował w BMW E36. Przejazdami wokół beczki w ramach Holo Cup pokazał, jak uniwersalnym jest kierowcą. W klasie V Pucharu Jesieni stanął jednak na trzecim stopniu podium, za Tomaszem Zagórskim i Arturem Wolskim. Tomasz Zagórski, który zajął także pierwsze miejsce wśród zawodników jeżdżących samochodami z tylnym napędem, udowodnił zatem, że w Superoesach uczestnicy bez licencji mogą nie tylko rywalizować z utytułowanymi sportowcami, ale też z nimi wygrywać.

Pierwsze miejsce w klasie IV zdobył Przemysław Pieniążek. Ten imponujący pewnością siebie kierowca zaliczył swego czasu sporo Superoesów w BMW E46 M3 odkupionym później przez Miko Marczyka. Tym razem wystartował w Renault Clio, w którym zdobył też Mistrzostwo GSMP sezonu 2017 w klasie E-I-2000 samochodów zamkniętych Kategorii I i II.
W Pucharze Jesieni Przemysław Pieniążek zwyciężył w trzech klasyfikacjach. Oprócz nagród za wspomnianą już klasę IV, w której uplasował się przed Zenonem Bigdą i Adrianem Bębnem, i klasę markową Renault Clio, w której wyprzedził Michała Podsiadłę i Andrzeja Podsiadłę, otrzymał puchar dla najszybszego uczestnika w aucie przednionapędowym.

Pierwszą lokatę w klasie III zajął Michał Zalewski w Hondzie Civic. Drugi był Michał Tochowicz w Peugeocie 205, a trzeci Łukasz Kopiec w Toyocie Starlet. Klasę II wygrał weteran cyklu Superoes Piotr Pakosiński w Volkswagenie Lupo. Drugą lokatę wywalczył Bartosz Mostek w Peugeocie 106 a na najniższym stopniu podium stanął Aleksander Muczko jeżdżący Fiatem Cinquecento. W klasie I pierwszą trójkę utworzyli kierowca napędzanego silnikiem Hondy CBR600 Fiata 126p- Igor Jorż, korzystający z Daewoo Tico Przemysław Wołek oraz startujący Nissanem Micrą Łukasz Warszawa. Za ich plecami rozegrała się rywalizacja Jacka Materka w Fiacie Uno z aż ośmioma zawodnikami w sześciu Fiatach 126p. Jednym z kierowców Maluchów był Robert Zalewski, który na Gali Sportu Samochodowego w 2016 r. otrzymał specjalne wyróżnienie w kategorii Fair Play. Historię wyczynu Roberta opisał relacjonujący także kieleckie Superoesy miesięcznik „Rally and Race”- oto odnośnik do artykułu.
Po zakończeniu rywalizacji w Pucharze Jesieni nastąpiło wręczenie nagród kierowcom, którzy wywalczyli tego dnia miejsca na podium oraz tym, którzy po X rundzie Kryterium Toru Kielce zajęli czołowe lokaty w całym cyklu.

Jak zwykle, oprócz pięknej rywalizacji licencjonowanych zawodników z bardzo dobrze jeżdżącymi amatorami, na Torze Kielce można było podziwiać także interesujące samochody. Wśród aut uczestników Holo Cup wyróżniały się, trochę niepasujący do imprezy bliższej charakterem rajdom niż wyścigom, Nissan GT-R Rafała Grzesińskiego oraz Lotus Evora. Częstochowski Ruch Klasyków reprezentowany był przez Rovera Mini z Michałem Siewiorem za kierownicą, a warsztat Turbo Radom- przez Ładę 2105, którą jeździli Marcin Wydra i Piotr Sikorski. Rzadkim widokiem na torach i trasach jest już Opel Astra pierwszej generacji (Astra F). Takim autem, na dolnośląskich rejestracjach, przyjechał Przemysław Kijewski. Prowadzona przez Łukasza Kopca Toyota Starlet P8 przypominała o bogatej rajdowej historii tworzonej przez kilka generacji tego modelu, a Alfa Romeo 147 Tomasza Szczypki wręcz onieśmielała ogromnym spojlerem. Używany w profesjonalnych zawodach trójkolorowy Peugeot 306 Rafala Szumca w takim otoczeniu wyglądał wręcz niepozornie. Olśniewająco prezentowała się kierowana przez Jacka Jakubowskiego klasyczna Škoda- replika modelu 130RS. W Dzień Niepodległości cieszyć mógł również fakt, że w Pucharze Jesieni wystartowały dwa Polonezy- Caro i Atu.


Andrzej Szczodrak

fot. autor


 

Copyright @ 2013 AutomobilKlub Kielce. Wszystkie prawa zastrzeżone